Nie mogę tego wszystkiego normalnie czytać
zaraz dostaję wilczego apetytu - chociaż jeden maleńki plastereczek boczuszku, o Boże..........hlip, hlip, hlip....
Teksty LIdzi terapeuci powinni czytać anotektykom - myślę, że juz po kilku opisach tak wyrafinowanych potraw każdy/każda siedziałby w lodówce pożerając półkę za półką
- terapeuta też