-Wiecie dlaczego sejm jest okrągły?
-A widzieliście kiedyś kwadratowy cyrk?
Hipnotyzer w cyrku wskazuje na
jednego z widzów i mówi do publiczności:
- A teraz zahipnotyzuję tego pana i każę mu zapomnieć
wszystkie niemiłe sprawy.
- Nie! - krzyczy mężczyzna z trzeciego rzędu. - On jest mi
winien 500 złotych.
W nadmorskim kurorcie panika.
Wszyscy się pochowali, bo z cyrku uciekły dwa lwy. Poszły na
plażę, usiadły nad brzegiem morza i jeden z nich mówi:
- Zupełnie nie rozumiem tych ludzi. Pełnia sezonu, a tu ani
żywej duszy!
Na cyrkowej arenie odbywa się
mrożący krew w żyłach numer:
artysta chwyta za grzywę największego lwa, wkłada swą głowę
do jego paszczy, a potem jak gdyby nigdy nic wyciąga z kieszeni
włóczkę i zaczyna robić na drutach. Po jakimś czasie wyjmuje
swą głowę z paszczy lwa i pokazuje publiczności zrobiony na
drutach szalik. Publiczność jest zachwycona, na arenę sypią
się kwiaty.
- Dziękuję - mówi artysta. - A może ktoś z państwa
potrafiłby to zrobić? Z trzeciego rzędu wstaje jakaś babcia i
woła:
- Ja! Z włóczki nie takie rzeczy już robiłam !