Jeśli nie zużyjesz danego produktów to mrozisz.. jak wyjdzie za dużo zupy też mrozisz ( to bardzo fajne, bo nagle kiedy nie masz czasu lub nie chce Ci się gotować - masz gotowy obiadek).
Moja mama odkąd pamiętam ze starych bluzek robiła szmatki na zlew. Cięła je na części i zużywało się ten materiał do końca. ( Oczywiście bluzki nie były już do noszenia)..
Kiedy odbierasz gruszki lub jabłka to możesz sobie odkładać skórki i ogryzki do woreczka i mrozisz. Gdy uzbierasz ich większą ilość, to możesz zrobić kompot :3 ( jest dobry, smakuje jak każdy inny)
Pasteryzacja - pasteryzowanie sosów, zup, kompotów, leczo etc.
N i robienie sobie samodzielnie pedicure
https://boskiestopy.pl/twarde-paznokcie-u-nog/Na stronie jest poradnik