troche racja ale to nie wszystko....antybiotyki to nie taki stary wynalazek,leki dla dzieci-zreszta na ten temat to Grazynka moze cos konretnego powiedziec.....ja tez pamietam-ile sie nawalczylam z lekarzami o "niepodawanie"lekow/oprocz syropkow i srodkow"domowych/dzieciom....
mysle ze zycie sie zmienilo...i dzieci sa wlasnie takie jakie czasy nastaly......
Ale czasami jak zwykłe leki nie pomogą, to niestety dziecko ten antybiotyk musi wziąźć , wiem, że to bardzo niszczy organizm, no ale jakie inne wyjście ?