Sama tez zastanawiam sie jak to bedzie, bo pewnie i mnie niedlugo dopadnie. koncze za kilka dni 47 lat.
Kiedys gdzies wyczytalam, ze aktywne uprawianie sportu moze w ogromnym stopniu zmniejszyc przykre objawy klimakterium. Nie wiem na ile jest to prawda, znam kilka kobiet, ktore maja je juz za soba i wlasnie uprawiajac sport daly sobie rade z klimakterium bardzo dobrze.
Nie chce brac hormonow, bronie sie przed tym. Zamiast - gram w tenisa, jezdze na rowerze... mam godzinny trening przynajmniej co drugi dzien. Na razie jest dobrze. Jak bedzie dalej - zobaczymy. Na pewno nie zaskodzi