Aloha! Szybko przeszła , jak halny. Oj , pięknie było. Jednak część osób poznałem po latach od razxu , niektórzy poznali mnie (mimo wszystko) , a inni poprzez pozostałych. Szarych Łosi Giełdowych najechało się mnóstwo. 3 dni grania , śpiewania , milionów gitar, pogwarków do rana w rześkim , górskim klimacie. Warto było te setki kilometrów przejechać