Strona 7 z 8

Nieprzeczytany post: 2009-09-24, 10:18
autor: kasta
heheheh :k:

Nieprzeczytany post: 2009-09-24, 18:44
autor: Grazia.K
fajne ...podobne do mikolajka nadmorskiego :k:

Nieprzeczytany post: 2009-09-24, 20:17
autor: annab
czemu niebieskie ????????
ale piękne :jupii: :jupii:

Nieprzeczytany post: 2009-09-24, 23:41
autor: alak
Witajcie! Mikołajki chyba zawsze niebieskie....Chociaz nie wiem. Wróciłam właśnie z collegu. Dziś było masowanie nogi. Oj jej... ~-( Strasznie skomplikowane to wyglądało, ale jak po drodze sobie to wszystko jeszcze raz w myslach powtórzyłam, to chyba jakos będzie. Wiele zwrotów nie rozumiem, więc oczy szeroko otwieram i staram się zapamietać jak najwiecej. System oceny tez wydaje mi sie skomplikowany , ale może dlatego że nic nie rozumiem, no troche tak...ale. Myślę jednak, że nie bedzie źle. Najważniejsze, że póki co, nie mam ochoty uciekać. To dobrze. Na basen chodzę z Tomaszem regularnie, dwa razy w tygodniu, z czego jestem dumna, bo z reguły słomianym ogniem sie zapalam i gasnę, a tu proszę....Nawet schudłam trochę, brzuch mi się "wypłaścił" :jupii: i czuje sie lekko. Na trzeciej sesji nauczyłam sie w końcu pływac pełna żabką (nie mylić z krytą), bo do tamtej pory tylko ręce pracowały efektywnie, a nogi zginały sie tylko i prostowały. Teraz umiem sie nimi odpychać :jupii: Co jeszcze... Cieszę sie ogromnie z możliwosci uczenia sie masażu i innych complementarnych terapii i w tym widzę swoja przyszłość. Jak mnie wiec nie przyjma do pracy, ich strata.
Aaa...., chodzę jeszcze na parenting course, tez ciekawe. Niestety bede zawsze troche spóźniona, bo przed mam basen. Basen to tez element mojego pozytywnego parentingu w tym roku. Tomasz musi sie ruszać i już!
Przepraszam, że was może zanudziłam. Pozdrawiam serdecznie. Grażynko, oby ten paszport w końcu dotarł do Ciebie, Aniu rozkwitaj i twórz na fali uczuć, Celu ciesz sie nowa fryzurką i nie choruj. Kasta nie zapracuj się, Lidusiu, pewnie w okolicach Bydgoszczy teraz pieknie?. Usciski i do następnego razu :buzi: :buzi: :buzi:

Nieprzeczytany post: 2009-09-25, 06:47
autor: cela
No, Alicjo, nareszcie mamy od Ciebie wiadomości - i to jakie wspaniałe :u:
Trzymaj się dzielnie. Masz wspaniałe plany i takie bliskie do zrealizowania. Życzę powodzenia i mnóstwo satysfakcji :buzi: :buzi: :buzi: :jupii:

Nieprzeczytany post: 2009-09-25, 10:22
autor: kasta
Alu :k: :jupii: jakies zmiany na lepsze-byle tak dalej....... :u: :u: :u: faktycznie jestes bardzo zabiegana-ale to wszystko ma dobre strony :jupii: masz wielkie mozliwosci i ze wszystkim dasz sobie rade :u: :u: :u:

Nieprzeczytany post: 2009-09-25, 18:49
autor: Grazia.K
kiedy sie jest zabiegana nie ma czasu by myslec o tym co zle...zycze powodzenia we wszystkich przedsiewzieciach!!!!! nalezy wierzyc we wlasne zdolnosci ...i realizowac zamierzenia!!!!
tylko rowno porozkladaj sily by ci ich wystarczylo na ....no na dlugi czas :k: :k: :k: :buzi:

Nieprzeczytany post: 2009-09-25, 20:37
autor: annab
tak sił do końca :-D :-D :-D :k: :k: :k: :k:

Nieprzeczytany post: 2009-10-02, 20:57
autor: alak
Witajcie :u: mimo chłodów, cieplutko! W szkole masażu uczę się jak masować rękę. Strasznie dużo tego. Wczoraj dziewczyny wymasowały mi nogi i cud!!! Ból, który miałam w kostce już od dłuższego czasu prawie zniknął :jupii: Jutro ide do salonu, aby popatrzeć trochę jak inni masują. Sama, niestety, nie mam klienta. Zamówiłam książki. Strasznie drogie. Zapłaciłam 74 funty, ale trudno. Jak trzeba to trzeba. Mam tylko nadzieję, że coś z nich się nauczę. Tylko czy nadążę czytać? W college też dają mi na zajęciach mnóstwo papierków. Prace domowe do napisania, bardzo obszerne. Byłam dziś w szpitalu, w laboratorium histopatologicznym, do którego staram się o pracę. Interview mam we wtorek, ale zadzwoniłam wczoraj i poprosiłam o wizytę. Miły pan, bardzo, bardzo szybko mówiący, oprowadzał mnie i omawiał każdy etap. Często ja go wyprzedzałam w omawianiu :C: . Wszystko to dla mnie znajome, chociaż nie pracowałam nigdy w histopatologi, jedynie na studiach. Ale niestety, nie ten pan będzie na interwiew. Cieszę się jednak, że zdecydowałam się na tą wizytę. Teraz pójdę bez lęku i czuję, że w pracy bym sobie też poradziła. Myślę, że ten pan też nabrał takiego przekonania....mam nadzieje, że nie wypadłam jak ignorantka. Nie, no na pewno nie.
Na basen z Tomaszem chodzę regularnie.
Ciepłego weekendu :buzi:

Nieprzeczytany post: 2009-10-03, 10:36
autor: kasta
:buzi: :buzi: :buzi: :buzi: :k: powodzenia :k: oby wszystko poszlo jaknajlepiej :buzi:

Nieprzeczytany post: 2009-10-03, 16:53
autor: Grazia.K
wytrwalosci i powodzenia w ....otrzymaniu pracy.... :k:

Nieprzeczytany post: 2009-10-04, 08:11
autor: annab
tak wytrwałości i powodzenia :buzi: :buzi:

Nieprzeczytany post: 2009-10-10, 11:59
autor: alak
No i jestem już po interview. Trwało ponad godzinę. Bardzo fajna przyjemna atmosfera. Zawaliłam troche praktyczny test. Nie do końca zrozumiałam instrukcję. W czasie interview dowiedziałam się, że jestem over educated i jestem bardzo inteligentną i miłą osobą, a mój angielski jest bardzo dobry. Na końcu poprosiłam o feedback. Po paru dniach zadzwonili. Oczywiscie, nie dostałam tej pracy. Otrzymałam feedbak, który trwał 8 minut. Powiedziano mi, że jestem bardzo mądra i są pod wrażeniem mojego doświadczenia i tego w jaki sposób przygotowywałam sie do interview, i mój sposób radzenia sobie ze stresem, i terapie complementarne, którymi sie zajmuje, medytacje, i praca dla Polish School Committee...Ogólnie stwierdzili, że praca byłaby dla mnie za nudna. Oczywiscie zdobyłabym nowe doswiadczenie i moze łatwiej byłoby mi dalej rozwijac sie w swoim zawodzie, ale oni potrzebują kogos, kogo byli by pewni, że im nie ucieknie. W sumie byłam bardzo blisko kryteriów , które postawili, ale oni nie chcą osoby z degree o-P
Pozostały mi wiec moje terapie komplementarne i póki co wiażę z nimi duże nadzieje. Tu przynajmniej nie jestem przeedukowana...narazie :C:

Nieprzeczytany post: 2009-10-10, 14:28
autor: kasta
heheheheheh pierwszy raz spotkalam sie z odmowa ktorej powodem jest-zbyt duza wiedza w temacie........ :buzi: no coz...........w kazdym razie masz satysfakcje.........jestes bardzo madra i inteligentana kobieta..... :k:
moze nastepnym razem...... :k:
:u:

Nieprzeczytany post: 2009-10-10, 18:50
autor: Grazia.K
bo to jest tak ,ze oni nie chca by kurczak byl madrzejszy od kury...przepraszam za porownanie ,ale Ty Alu faktycznie wprawiasz ich w zaklopotanie.....
czasami nalezy powiedziec mniej niz sie wie!!!!!!
Jest to klopotliwe jezeli ktos ,kto stara sie o prace ma lepsze wyksztalcenie niz boss... ;) i najgorsze ,ze ma wiecej wiadomosci....takie realia moja droga :-P