Wiara jest potrzebna ...w cokolwiek...czasami bez niej czujemy sie zagubieni... nie jestem katoliczka, nie uznaje obrzedow ....ale czasami rozmawiam sobie z "kims".... bo mi tak latwiej
Coś mnie kurde swędzi pod łopatkami...chyba rosną mi skrzydła
Powiem tak. Po pierwsze trzeba być tolerancyjnym. Wiara (bądź jej brak) to indywidualne odczucia każdego z nas i nikt nie powinien zmuszać do ich zmiany. Mieliśmy już taki okres, gdy tego próbowano. Wtedy się nie udało, teraz też się nie uda.