Zając wziął za żonę ładną zajączkową. Wszystko miała na miejscu. Było dużo seksa i orgazma i po roku zajączkowa urodziła mu trzy świnie! Wygnał z chałupy i teraz siedzi na miedzy i płacze. Podchodzi lisek i pyta: co się stało? Brzydki zając wygnał z chałupy ( o tych świniach nic! )! Lisek patrzy: ładna zajączkowa, będzie dużo seksa no i orgazma i wziął ją za żonę! Po roku zajączkowa urodziła liskowi trzy świnie i ten wygnał ją z chałupy! Znów siedzi na miedzy i płacze, przechodził borsuk i zapytał: co się stało? Brzydki lis wygnał z chałupy ( o zającu nic nie wspomina, o świniach lisa też nie)! Borsuk wziął zajączkową za żonę ( oczywiście było dużo seksa i dużo orgazma ) i po roku było to samo, co u zajączka i lisa!
Jaki z tego wniosek, a może i też morał?
Każdy facet, to ............