Magialat.pl

jestem ciekawa jakie macie plany wakacyjne....
ja w tym roku jade w gory na dwa tygodnie...
a teraz szukam jakiegos fajnego pokoju na czerwiec ....
mam zamiar wyjechac nad morze....
i miec cale dnie tylko dla siebie...

ja nie wyobrażam sobie spędzenia wakacji (przynajmniej 3 tygodni) gdzie indziej niż w moich ukochanych Górach Świętokrzyskich na wsi zabitej dechami, więc oczywiście tam jeśli będę miała za co - na razie się na to nie zanosi...

zawsze pozostaja ci -ukochane lazienki

jak wszystko sie dobrze ułoży w czerwcu do Finlandii na tydzień - do syna ale to jeszcze nic pewnego a jak nie Finlandia to może Londyn - i chyba koniec - a tak to właśnie niedaleko mam park -nie park , woda kajaki parę drzew łąki i pola

kasta pisze:zawsze pozostaja ci -ukochane lazienki

wiesz Siostro, że co za dużo to niezdrowo? Oby nie musiały byc ukochane i w lecie - tego mi życz

bede ci zyczyc-udanych wakacji

a ja jeszcze nie mam planow

ja tez jeszcze nie-wlasciwie to ja nie mam wakacji-to i plany mi niepotrzebne

ja też nie mam wakacji - może tylko tydzień

ja czekam na zasluzona emeryture-to bedzie jak dluuuuugie wakacje

oooooooooooo tak!!!!

kasta pisze:ja czekam na zasluzona emeryture-to bedzie jak dluuuuugie wakacje

co z tego, że zasłużona jeśli nie wystarcza....
czas jest, forsy nie ma - to nienajlepsza opcja, wolę odwrotnie

pewnie ,ze tez bym wolala odwrotnie to nic wesolego miec brak tych dobr doczesnych...przerabialam to niestety...

wole odwrotnie=dlateg w pracy siedze zamiast autostopem dookola swiata podrozowac.... naprzyklad,lub prowadzic wedrowny tryb zycia-dzis tu jutro tam

Planów na wakacje jeszcze nie mam, chociaż na pewno odwiedzę Bydgoszcz i Warszawę (może tylko wpadnę do W-wy na parę godzin) i na pewno zatrzymam się na dłużej na Mazurach, może, jak będzie pogoda posiedzę parę dni z namiotem na mojej działce nad jeziorem,na mojej ojcowiźnie, poszwendam się po polach, łąkach, po wspinam się na wzgórza i będę podziwiać hen hen rozległe widoki,szukać grzybów i jagód w lesie, pleść wianki i nosić je na głowie, będę kąpać się o świcie w zimnych falach jeziora, chłonąć cała piersią zapach wody i powietrza, słuchać śpiewu ptaków, podglądać owady buszujące w macierzance, wąchać zioła leżąc na rozgrzanej ziemi, dam się muskać wiatrom i promieniom słońca, wieczorem podziwiać zachód słońca a nocą - iskry z ogniska na granatowym niebie i cieszyć się, że zabawny wzór makaroników rysują.