jeśli moglibyście cofnąć czas...co byście zmienili w życiu?

Kontrowersyjne tematy, o których jednak trzeba rozmawiać. Masz jakiś problem? Coś ciebie gryzie? Napisz...

Nieprzeczytany postautor: Lidusia » 2009-04-11, 22:44

Awatar użytkownika
Lidusia
wapniak
 
Posty: 9427
Rejestracja: 2007-10-17, 17:39
Lokalizacja: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta

Nieprzeczytany postautor: alak » 2009-04-12, 09:03

Pracy szukam juz od wielu lat i mimo interviews nic z tego nie wychodzi, więc jestem juz bardzo zrezygnowana. Grażynko 500 funtów to nie jest propozycja zapłaty.To moje wszystkie dochody łacznie z benefitami. A moje same opłaty za eksploatacje mieszkania i mediów i Council tax wynoszą 350. A

Ale to nie ważne
Awatar użytkownika
alak
wapniak
 
Posty: 3350
Rejestracja: 2008-04-16, 22:47
Lokalizacja: UK
Płeć: Kobieta

Nieprzeczytany postautor: kasta » 2009-04-12, 10:01

:buzi: faktycznie -malo :-/ ~-( sprobuj klimat zmienic.... :k: ...........
Awatar użytkownika
kasta
wapniak
 
Posty: 11240
Rejestracja: 2007-05-25, 00:33
Lokalizacja: zielona Wyspa

Nieprzeczytany postautor: Grazia.K » 2009-04-12, 10:36

jak mozna kilka lat tak sie meczyc????ja naprawde jestem zaskoczona :!: ...
wiec skoro tak malo zarabiasz czemu nie dostajesz hausing benefit i cancil tax powinien tez byc pokrywany....cos masz przeoczone!!!!
Tak jak pisze Kasta...cos musisz zmienic
przykro mi z powodu Twojwj sytuacji :buzi:
Awatar użytkownika
Grazia.K
wapniak
 
Posty: 13710
Rejestracja: 2007-05-17, 19:59
Lokalizacja: Londyn

Nieprzeczytany postautor: cela » 2009-04-12, 10:40

Alu, posłuchaj dziewczyn :k:
Coś trzeba zmienić, gdzieś się udać, poszukać pomocy. Są, z pewnością, jakieś instytucje powołane do ratowania takich, jak Twoja sytuacji. Jesteś bardzo samodzielną kobietą, może zbyt samodzielną - pozwól nareszcie sobie pomóc :buzi:
Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie !!!!!!!
Awatar użytkownika
cela
wapniak
 
Posty: 5634
Rejestracja: 2008-04-16, 18:30
Lokalizacja: Liverpool
Płeć: Kobieta

Nieprzeczytany postautor: Grazia.K » 2009-04-12, 10:45

i czasami niestety nalezy sie Alu nagiasc do realiow....przykre to ale prawdziwe.....
nasze ambicie sa wysokie ,ale zycie jest takie a nie inne a realia emigracji tez okrutne !!!!
Awatar użytkownika
Grazia.K
wapniak
 
Posty: 13710
Rejestracja: 2007-05-17, 19:59
Lokalizacja: Londyn

Nieprzeczytany postautor: alak » 2009-04-12, 17:23

Zresztą , to nie ważne. Muszę przeżyć do czerwca i przeżyje, a potem zobaczymy.
Ostatnio zmieniony 2011-01-23, 23:40 przez alak, łącznie zmieniany 1 raz
Awatar użytkownika
alak
wapniak
 
Posty: 3350
Rejestracja: 2008-04-16, 22:47
Lokalizacja: UK
Płeć: Kobieta

Nieprzeczytany postautor: Grazia.K » 2009-04-12, 17:43

Alak...co ja moge powiedziec ~-( nikt Ci nie powiedzial ,ze takich rzecz sie nie mowi!!!!!Wniosek taki ,ze skoro masz mieszkanie i je wynajmujesz to masz dochod...oni nie licza na polskie pieniazki tylko na tutejsze realia....masz racje ,ze obrzydzaja ,ale jeszcze raz ...trzeba byc wytrwala i nie zniechecac sie....znow zadzialala Twoja ambicja!!!!
Ja nigdy nie prosilam o nic i staralam sie by miec prace.....bylam tez z corka i to w ciazy ...obie bylysmy bez prawa do pracy...ja pracowalam "na czarno"by przezyc...nie mialysmy prawa do zasilkow zadnych!!!!!Ale to dluga historia i wierz mi jedynie wlasnym zaparciem mam co mam.....
jezeli uwazasz ,ze zwolnienie Ciebie bylo niesluszne mozesz sie odwolac....bo jestes matka samotnie wychowujaca syna i jestes na szczegolnych prawach....idz po porade do Citizen's Advice ...oni Ci pomoga bezplatnie i powiedza dokladnie co mozesz zrobic...biuro takie z pewnoscia jest w Twojej okolicy.....powodzenia!!!
Awatar użytkownika
Grazia.K
wapniak
 
Posty: 13710
Rejestracja: 2007-05-17, 19:59
Lokalizacja: Londyn

Nieprzeczytany postautor: kasta » 2009-04-12, 19:42

Alu :buzi:
w counsilu odrazu napisz skarge /dowiedz sie na jaki adres=czyli do jakiego resortu masz skarge napisac w sprawie house benefitu,z urzednikami nie rozmawiaj=bo cie splawia,skargi rozpatruje inny wydzial-on nakaze im sprawdzenie raz jeszcze twojego wniosku.......
powinnas tez dostac ich"zasilek dla bezrobotnych"/o ile pracowalas legalnie-nalezy ci sie,tego powinnas dowiedziec sie w job center/lub+
nie jest to duzo-ale zawsze........ :k:
poradzisz sobie :buzi:
Awatar użytkownika
kasta
wapniak
 
Posty: 11240
Rejestracja: 2007-05-25, 00:33
Lokalizacja: zielona Wyspa

Nieprzeczytany postautor: Grazia.K » 2009-04-12, 19:51

I tutaj wracamy do czegos co nazywa sie psychologia...oni graja psychologicznie ...Ty tez graj ,ale Alu madrze!!!!!
Oni kilka razy zadaja to samo pytanie tylko inaczej sformuowane....Alu ja sie dziwie ,ze dziewczyna z takim angielskim jak Twoj ...z taka prezencja nie umie sobie poradzic....wykorzystaj swoje atuty....
i jeszcze jedno!!!!!!prawdomownosc jest cecha dobra ,ale sa sytuacje ,ze czasami trzeba cos ;) przemilczec.....prace mialas z pewnoscia legalna skoro pobieralas working tax credit....wiec droge masz otwarta..i nie unos sie duma :buzi: oni sami niczego do domu Ci nie przyniosa!!!! :buzi:
Awatar użytkownika
Grazia.K
wapniak
 
Posty: 13710
Rejestracja: 2007-05-17, 19:59
Lokalizacja: Londyn

Nieprzeczytany postautor: kasta » 2009-04-12, 20:13

prawda jest niestety tak-ze w uzedach/przynajmniej w Lodynie podobnie pewnie u ciebie Alu/pracuja hindusi angielskiego pochodzenia..........robia jak chca.........a nie wyglada to ladnie
ja nie mialam potrzeby niczego zalatwiac-natomiast pomagalm kolezance walczyc z urzednikami/skuteczne zreszta..... :k: :jupii: /-czyli przywrocili jej house benefit i podniesli band z kategorii C na D/co w praktyce oznacza ze w ciagu roku powinna dostac dom z counsilu
DA SIE I WARTO :k:
Awatar użytkownika
kasta
wapniak
 
Posty: 11240
Rejestracja: 2007-05-25, 00:33
Lokalizacja: zielona Wyspa

Nieprzeczytany postautor: alak » 2009-04-12, 20:38

Dziewczyny dziękuję za opinię i rady, ale nigdzie odwoływać się nie będę. To, ze sama jestem z synem nigdy nie dawało mi żadnych praw i nigdy nie uważałam, że mi się jakieś szczególne prawa należą . Wręcz przeciwnie zawsze miałam z tego powodu przykrości, zwłaszcza w Polsce. Nie mam szczęścia do urzędasów, to proste. Teraz tez ich o nic prosić nie będę. Musze wytrzymać do czerwca i zdać przynajmniej część egzaminów. Nie mogę do tego czasu dekoncentrować się z powodu problemów. Na szczęście mam parę dobrych ludzi i jakoś sobie do czerwca poradzę, z ich pomoc. Finansowo będzie ciężko, ale... Potem muszę znaleźć jakiś pomysł na własny biznes. Jeśli coś wam wpadnie do głowy, dajcie znać.
Może trzeba zacząć od jakiejś budy na ulicy, jak wiele biznesów sie rodzi...

U nas też jest pełno hindusów w urzędach.
Awatar użytkownika
alak
wapniak
 
Posty: 3350
Rejestracja: 2008-04-16, 22:47
Lokalizacja: UK
Płeć: Kobieta

Nieprzeczytany postautor: kasta » 2009-04-12, 22:34

:buzi: :k:
na biznesie to ja sie zupelnie nie znam :-/ ale napewno cos wymyslisz :k: cos takiego co bedziesz chciala robic i co pozwoli ci miec wolny czas na spedzanie go z synem......jak sie jest samotna matka-nie jest latwo :cfa: sama bylam samotna matka z 3-jka dzieci....w Polsce-ale przyrosci z tego powodu nie mialam......bo poprostu czasu nie bylo na "glupoty"zreszta nigdy nie przejmowalam sie tym co ludzie powiedza hehehehheh ale co przeszlam to moje-łatwo nie bylo :cfa: %-) /nie ze wzgledu na przyrosci od ludzi-raczej trudno sobie radzic z taka gromadka :-D
Awatar użytkownika
kasta
wapniak
 
Posty: 11240
Rejestracja: 2007-05-25, 00:33
Lokalizacja: zielona Wyspa

Nieprzeczytany postautor: Grazia.K » 2009-04-12, 23:06

Alu !co moge powiedziec......to nie chodzi o to ,ze masz prosic bo jestes sama o jakies ulgi...te ulgi sie Tobie tutaj naleza ,ale to juz Twoj wybor.....
ja wiem tez co to znaczy byc samej i wiem ,ze jest ciezko....zrobisz jak uwazasz ...powodzenia w przedsiewzieciu...niestety glowy do biznesow nie posiadam...jedynie moje dwie rece do pracy ....ale z pewnoscia ktos z pomyslem sie znajdzie :C:
Awatar użytkownika
Grazia.K
wapniak
 
Posty: 13710
Rejestracja: 2007-05-17, 19:59
Lokalizacja: Londyn

Nieprzeczytany postautor: alak » 2009-05-06, 19:14

Wczoraj byłam w szpitalu na Open Day. Coś w rodzaju rekrutacji. Oddziały zachęcały do zaciagniecia sie do nich. Były to raczej zachety dla pielegniarek i pracowników szpitala, którzy chcą przejsć do innych działow. Kolezanka, która pracuje w szpitalu dała mi "cynk" i poszłysmy razem. Porozmawiałam, nabrałam ochoty i odwagi aby spróbowac złozyć swoja aplikację raz jeszcze. Wysłuchałam paru cennych rad od samych pielęgniarek i osób, które zajmuja sie rekrutacja. Wzięłam kilka aplikacji i zostawiłam swoje namiary na paru stoiskach. Wczoraj byłam pełna nadzei a dziś dostałam odpowiedź emailem na moją wcześniejsza aplikację, którą składałam do NHS Professionals. To jest agencja która zatrudnia auxiliary nurses coś w rodzaju nasze salowe i trochę pielęgniarki. "It is with regret that I write to inform you that you have been unsuccessful at this stage of the selection process." Co do diabła ze mna jest nie tak, że nawet na salową mnie nie chcą? Jeśli mogłabym cofnąć czas to bym na ten świat sie nie pchała. :|
Awatar użytkownika
alak
wapniak
 
Posty: 3350
Rejestracja: 2008-04-16, 22:47
Lokalizacja: UK
Płeć: Kobieta

PoprzedniaNastępna

Wróć do Na poważnie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości

cron