ja czasem lubie czasem nie-zalezy,ogolnie nie lubie zmieniac miejsca pobytu.....chra jestem jak mysle o wyjezdzie...ale jak juz wyjade-zawsze sie ciesze podroza i wycieczka....
taka jakby fobia "startowa"/bo tylko tego monentu nie lubie.....dlatego pakuje sie zawsze w ostatniej chwili/to znaczy godzine przed wyjsciem
wole czegos zapomniec-niz miec chwile przed opuszczeniam"domu......