Wierzę z całego serca, że jednak nie. Wydaje mi się, że to chodzi tylko lub raczej aż o "dokręcenie śruby"i tak już umęczonym Koreańczykom z Północy. Po kilkudziesięciu latach rządów kolejnych dyktatorów średnia wieku, wagi i wzrostu przeciętnego mieszkańca Korei Północnej znacznie odbiega (na minus, oczywiście) od norm panujących w Korei Południowej. I żeby ci biedacy - poddani Kim Dzong Una nie chcieli się zbuntować tworzy się sztuczną atmosferę wojennego zagrożenia rzekomo prowadzonego przez świat zachodni
Ja rowniezuazam,ze to raczej jest zagrywka polityczna !!!! Faktycznie biedni ci mieszkancy Korei Polnocnej...tak jednak wyglada panstwo dyktatorskie chociaz z drugiej strony Swiat jest pelen "idiotow" i nigdy nie wiadomo czy ktos nie nacisnie czerwonego guzika