"kura domowa" i "wapniak"

Luźne rozmowy na różne tematy nie pasujące do pozostałych działów

"kura domowa" i "wapniak"

Nieprzeczytany postautor: Lokata » 2007-07-15, 06:45

co dla Ciebie oznaczają te dwa określenia? - sposób życia, wiek, usposobienie, sposób myślenia, czy jeszcze coś innego?
Lokata
wapniak
 
Posty: 4428
Rejestracja: 2007-06-15, 16:17

Nieprzeczytany postautor: Kaja » 2007-07-15, 09:41

A co ma kura domowa do wapniaka?
Przyjelo sie potocznie ze kura domowa to kobieta nie pracujaca zawodowo... jest to dosc lekcewazace okreslenie kobiety ktora nie rozwija sie i najwazniejsza sprawa dla niej jest brak kurzu na meblach....
Ja od 3 lat jestem kura domowa i dobrze mi z tym.....kurz u mnie zalega ale mam wiecej czasu na czytanie nowosci, ogladanie ciekawych filmow i dyskusje w internecie ;)
Coś mnie kurde swędzi pod łopatkami...chyba rosną mi skrzydła ;)
Awatar użytkownika
Kaja
wapniak
 
Posty: 923
Rejestracja: 2007-06-02, 15:52
Lokalizacja: mam to wiedzieć

Nieprzeczytany postautor: Grześ » 2007-07-15, 10:06

Kura domowa - co to takiego
czy to jest czynność , czy znane ego
a moze nazwa epitet mały
czy kura domowa to stast stały?
męczę swój umysł, ranię swe chęci
jezyk mnie piecze, pali i swędzi
by w tej dyskusji udział wziąść przecie.
Kura domowa - na całym świecie jest
używany czy tu - nie wiecie?

mnóstwo tych pytań cisnie się w głowę,
a odpowiedzi - prawie gotowe
znikają z kurzem brudem i pyłem
kiedyś ot taki wiersz popełniłem:




Kiedyś na innym oto portalu
pisał poeta rymy i wiersze
pisał zawzięcie, jak do annału
chęci też jakieś miał chyba szczersze

o kurze pisał, i to do jej losu
co w domu w pracy toczy się ładnie
nie dodał kurze wcale patosu
nazwał ją kura domowa składnie

...

Hm, dalej też warto to co początek
napisał poeta i rzucił w kątek.
Więc mu podsunę trochę horroru,
aby miał z tego wiele humoru.

Tak kura ptakiem jest tu i basta,
będąc mieszkanką wielkiego miasta,
abo też wioski czy to mieściny,
wszędy ten zwyczaj jest u rodziny.

Wszystko co wyżej to wielkie racje,
ale też kura daje kolację.
Po niej zaś inne rzeczy - wspomnienia
warte by pisać - tak od niechcenia.

Po pierwsze trochę dodać strychniny.
Tak ciut na zdrowie - miast aspiryny.
Może też kogut (takie nieboże!)
wreszcie poczuje się trochę gorzej.

Po drugie nieco dać niebieskości,
aby też poczuł przypływ męskości,
albo też zasnął sobie bez krzyków,
a kura wtedy - weźmie łotrzyków.

Bo po co kurze kogucie pióra,
gdy w tamtym miejscu jest tylko skóra.
żadnej wartości to nie przedstawia,
nawet pokryte piórami pawia.

Po trzecie grzęda (hm po co grzędy)
lepiej niech Kogut ten sobie wszędy
maluje koła i małe kółka,
mnie nie potrzebna jest dziś z nim spółka.

Takie to zdanie domowej kury
co wszędzie szuka we wszystkim dziury.
Po paru latach pięknej rozmowy,
stwierdzi, że lepszy jest kogut nowy.

Tu się zatrzymam bo moje serce
jest dziś wymownie w wielkiej rozterce.
Nie bacząc bowiem na wiek czytaczy
mogę i dostać stroik żebraczy.

A więc zastrzeżeń czas podjąć skrzydła,
żeby mi potem przyszłość nie zbrzydła.
Resztę napiszę w tajemne wzory,
a kto odczyta to jego zmory.
Grześ
wapniak
 
Posty: 1350
Rejestracja: 2007-06-09, 18:52

Nieprzeczytany postautor: Lokata » 2007-07-15, 21:52

Kaja pisze:Ja od 3 lat jestem kura domowa i dobrze mi z tym.....kurz u mnie zalega ale mam wiecej czasu na czytanie nowosci, ogladanie ciekawych filmow i dyskusje w internecie

W tym rzecz :!: a więc NIE JESTEŚ KURĄ DOMOWĄ... :) kury domowe nie czytają nowości, nie oglądają filmów i nie prowadzą dyskusji...one nie wiedzą jak działa Internet :-D Dla mnie to określenie nie oznacza kobiety niepracującej zawodowo lecz ciasnotę myśli :-/ może teraz wiesz już dlaczego połączyłam te dwa określenia? ;)
Lokata
wapniak
 
Posty: 4428
Rejestracja: 2007-06-15, 16:17

Nieprzeczytany postautor: Grześ » 2007-07-15, 23:55

LOU - dzięki i chylę czoła.

"Smutno mi boże, dla mnie na zachodzie
rozlałeś tęczę blasków promienistą.
Przede mną gasisz w lazurowj wodzie tęczę ognistą."
:(
Grześ
wapniak
 
Posty: 1350
Rejestracja: 2007-06-09, 18:52

Nieprzeczytany postautor: Grześ » 2007-07-16, 00:51

bom do Wrocławia za praca wróc mieszkając teraz tu gdzie praca
ot i cała tajemnica.

Ze mnie znasz- dzięki i za to. Jam do Grochowiaka ani inkszych nie mam zamiaru sięgać bo poezji jest tyle odmian, ze piękno kazdemu inne dopasowac można.

zatem coby nie przeszkadzać Oney , a smaku nie psuć, będę tylko czytał co napisane.

a jak i tego nie chcesz - to po prostu znikne jak puch co go wiatr w inne strony rzuci.

z szacunkiem i poważaniem wszelakim
Grześ
Grześ
wapniak
 
Posty: 1350
Rejestracja: 2007-06-09, 18:52

Nieprzeczytany postautor: Agnieszka » 2007-07-16, 01:49

[quote="Grześ"]bom do Wrocławia za praca wróc mieszkając teraz tu gdzie praca
ot i cała tajemnica.

Ze mnie znasz- dzięki i za to.

znalazlam post w ktorym temu zaprzeczyles....pozostawie to bez komentarza.....
Awatar użytkownika
Agnieszka
wapniak
 
Posty: 1248
Rejestracja: 2007-05-14, 13:26
Lokalizacja: Bydgoszcz

Nieprzeczytany postautor: Lokata » 2007-07-16, 06:47

Lou pisze:

Grzesiu, może nie męcz swego umysłu... Nie tylko dlatego, że kura i wapniak, w innym stoją domu... I na tak postawione pytanie da się odpowiedzieć tylko: kura może być wapniakiem, ale nie każdy wapniak jest kurą... Tak czy siak, rzucam hasło: kury wszystkich portali łączcie się!


NAPRAWDĘ, da się odpowiedzieć na wiele sposobów, tylko trzeba chcieć zauważyć sens, a zacietrzewienie temu nie sprzyja...

I w tym rzecz, że "kur domowych" i "wapniaków" na forach internetowych się nie spotyka... :-D
Lokata
wapniak
 
Posty: 4428
Rejestracja: 2007-06-15, 16:17

Nieprzeczytany postautor: Kaja » 2007-07-16, 18:17

Rany co wy macie ztym kasowaniem postow? To jakis nowy trend napisac cos a potem skasowac? Odczekam 10 minut i tez sobie wykasuje! 8-)
Coś mnie kurde swędzi pod łopatkami...chyba rosną mi skrzydła ;)
Awatar użytkownika
Kaja
wapniak
 
Posty: 923
Rejestracja: 2007-06-02, 15:52
Lokalizacja: mam to wiedzieć

Nieprzeczytany postautor: Lokata » 2007-07-16, 19:46

Kaja pisze:Rany co wy macie ztym kasowaniem postow? To jakis nowy trend napisac cos a potem skasowac?


Sprostowanie: nie Wy tylko Lou... :-> , ja nie wykasowałam na tym forum ani jednego posta, po prostu nie wstydzę się tego co piszę... ;) :)
więc nie bierz złego przykładu, proszę... :-D :)
Lokata
wapniak
 
Posty: 4428
Rejestracja: 2007-06-15, 16:17

Nieprzeczytany postautor: Agnieszka » 2007-07-16, 22:40

Lokata pisze:
Lou pisze:

Grzesiu, może nie męcz swego umysłu... Nie tylko dlatego, że kura i wapniak, w innym stoją domu... I na tak postawione pytanie da się odpowiedzieć tylko: kura może być wapniakiem, ale nie każdy wapniak jest kurą... Tak czy siak, rzucam hasło: kury wszystkich portali łączcie się!


NAPRAWDĘ, da się odpowiedzieć na wiele sposobów, tylko trzeba chcieć zauważyć sens, a zacietrzewienie temu nie sprzyja...

I w tym rzecz, że "kur domowych" i "wapniaków" na forach internetowych się nie spotyka... :-D



pozwole sie nie zgodzic....mysle ze spotyka sie ...tak jak wszedzie....sfrustrowane kury domowe...ktore tu za zaslona anonimowosci...moga w koncu zablyszec przez moment udajac te kim w rzeczywistosci nie sa..i wlasnie net im na to pozwala.....spotyka sie tez wapniakow...ktorzy nie przyznaja sie nawet przed soba ze nimi sa....a rowni im....przyklaskuja ...w odpowiedni rytm.....wiele ...wiele ...dziwow widzialam siedzac przed szklanym ekranem....
Awatar użytkownika
Agnieszka
wapniak
 
Posty: 1248
Rejestracja: 2007-05-14, 13:26
Lokalizacja: Bydgoszcz

Nieprzeczytany postautor: Grazia.K » 2007-07-16, 23:16

kura domowa to chyba kobieta ktora lubi siedziec w domu......tez bym troche posiedziala..a wapniak .....to ktos kto ma swoje latka....przeciez dzieci nas tak okreslaja...i sami tak mowilismy o osobach w starszym wieku.....nie jakos te okreslenia mnie ...nie ruszaja :jupii: :jupii:
Awatar użytkownika
Grazia.K
wapniak
 
Posty: 13710
Rejestracja: 2007-05-17, 19:59
Lokalizacja: Londyn

Nieprzeczytany postautor: Kaja » 2007-07-17, 00:31

Lulka pisze:..i ja się wykasowałam...nie po drodze mi z wami 'myszki' (cytat z alberna)...ot i cały powód...

zadziwia mnie takie zacietrzewienie
Coś mnie kurde swędzi pod łopatkami...chyba rosną mi skrzydła ;)
Awatar użytkownika
Kaja
wapniak
 
Posty: 923
Rejestracja: 2007-06-02, 15:52
Lokalizacja: mam to wiedzieć

Nieprzeczytany postautor: Lokata » 2007-07-18, 11:03

Grazia.K pisze:kura domowa to chyba kobieta ktora lubi siedziec w domu......tez bym troche posiedziala..a wapniak .....to ktos kto ma swoje latka....przeciez dzieci nas tak okreslaja...i sami tak mowilismy o osobach w starszym wieku.....nie jakos te okreslenia mnie ...nie ruszaja :jupii: :jupii:


I właśnie dlatego, że spodziewałam się takich wypowiedzi poddałam temat :!: :)
Chciałam zwrócić uwagę na powszechne rozumienie tych dwóch określeń z którymi się zupełnie nie zgadzam. Dla mnie , dzisiaj, oba te określenia są uzasadnione wtedy gdy "kura domowa" (tak jak pisze Grazia :) ) tylko "siedzi" w domu...a "wapniak" w kapciach przed telewizorem przez cały dzień czekając na koniec żywota...
Dla mnie bycie "kurą" i "wapniakiem jest świadomym wyborem, który charakteryzuje ciasnota poglądów i stagnacja. Bo ile ciekawych rzeczy można robić nie pracując zawodowo lub będąc na emeryturze :) :!: Przede wszystkim iść z duchem czasu, co oznacza nieustający rozwój własnej osobowości, którego to pędu brak "kurze" czy "wapniakowi" :!: :!: :-> Pamiętam, że nigdy w życiu nie czytałam tak dużo jak wychowując dzieci i nigdy nie utrzymywałam tak wielu kontaktów z ludźmi! Nie mówiąc już o takim fakcie, że samo wychowywanie małych istotek jest bardzo rozwijające i kształcące (gdy się to robi świadomie, rozważnie i z miłością) :) I napewno nie czułam się wtedy "kurą domową". Nigdy też nie pracowałam tak intensywnie i nie nabyłam tylu umiejętności co po przejściu na emeryturę...Mogę powiedzieć, że im jestem starsza tym więcej dziedzin życia mnie interesuje :) i decyduję się próbować tego, czego gdy byłam młoda nigdy bym się nie imała....Nie mówiąc już o tym, że w wieku 46 lat przeżyłam miłość swego życia! Pisać zaczęlam w wieku 50 lat... I żyję tak, jakbym miała żyć wiecznie... :!: :-) Mam 64 lata i ZWAPNIENIE MNIE NIE DOTYCZY (osteoporoza też nie :!: ) :k: :jupii:
I w dalszym ciągu twierdzę, że W TYM MIEJSCU NIE MA WAPNIAKÓW ANI KUR DOMOWYCH :!: :!: :!: One "siedzą" w domach i nie mają o nas pojęcia :jupii: :jupii:
Lokata
wapniak
 
Posty: 4428
Rejestracja: 2007-06-15, 16:17

Nieprzeczytany postautor: Kaja » 2007-07-18, 17:33

Grazia.K pisze:kura domowa to chyba kobieta ktora lubi siedziec w domu.

Ja kiedys lubilam moj dom i sprawialo mi przyjemnosc przesiadywanie z ksiązką czy przy kompie kiedy juz zrobilam wszystko co mialam do zrobienia ... bycie pania domu bez obowiazkow zwiazanych z praca zawodowa to jeszscze nie kura domowa :) Liczy sie jak ten czas spedzamy
Coś mnie kurde swędzi pod łopatkami...chyba rosną mi skrzydła ;)
Awatar użytkownika
Kaja
wapniak
 
Posty: 923
Rejestracja: 2007-06-02, 15:52
Lokalizacja: mam to wiedzieć

Następna

Wróć do Luźne rozmowy

 


Podobne tematy Statystyki Ostatni post

Praca magisterska "Wizerunek kobiety w reklamie kosmetyków"

autor: bambu77 » 2013-06-01, 01:54

Odpowiedzi: 3

Odsłony: 1583

2016-03-15, 10:47

autor: rewiczro Wyświetl najnowszy post

Surogatka czyli "brzuch do wynajęcia"

autor: Boss » 2007-11-14, 23:27

Odpowiedzi: 9

Odsłony: 1043

2015-07-13, 09:06

autor: silegoro Wyświetl najnowszy post

pomocy ... przez male "p"

autor: Boss » 2011-01-15, 17:24

Odpowiedzi: 3

Odsłony: 1054

2015-12-17, 10:22

autor: jagszaka Wyświetl najnowszy post

Wiosenne "przesilenie"

1 ... 7, 8, 9

autor: Boss » 2008-03-30, 17:08

Odpowiedzi: 132

Odsłony: 9266

2015-07-28, 13:30

autor: katwoda Wyświetl najnowszy post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość

cron