Czego mężczyźni nie lubią w kobietach, a czego kobiety w mężczyznach?
Jak z tym walczyć? Zmieniać czy akceptować?
Co o tym myślicie?
Ja uważam, że jeśli ktoś kogoś kocha, to czuje to "pomimo, a nie za coś", więc nie powinno się nikogo zmieniać. Jednak czasami możemy zmienić po prostu swoje podejście do drugiej osoby.
Wydaje mi się, że bardzo wiele kobiet, nie lubi u mężczyzn tego, że nie umieją się domyśleć o co nam chodzi. Skoro to wiemy, to czemu nie mówimy otwarcie o co nam chodzi, tylko stroimy fochy...