Bo życie zaczyna się po 40-ce!
echoooo pisze:Lou, jestem gorącą przeciwniczką, szczerości do bólu. Nikt nie ma prawa pod przykrywką szczerości, robić komuś przykrości. Szczerość wyłącznie w granicach przyzwoitości i dotycząca wyłącznie mojej osoby. Też mówiłam o szczerości w sieci.
echoooo pisze:Zabrnęliśmy dość daleko, zapominajmy, że przeróżne pozy, o nieco łagodniejszym charakterze, towarzyszą nam, na co dzień. Za ich pomocą przeistaczamy się w lepszą wersję naszego ja – najczęściej w wyniku niskiej samooceny, niemożności pogodzenia się ze swoimi cechami czy też losem, poczucia nie docenienia, chęci zaimponowania innym. Poprzez niektóre pozy wzbudzamy litość i współczucie – pragnąc skupić na sobie uwagę innych lub po prostu zakomunikować jakiś wewnętrzny problem.
Polem dla „udawaczy” jest także Internet, który w ostatnim czasie zrewolucjonizował komunikację międzyludzką. Na licznych czatach, forach i komunikatorach możemy stać się, choć na chwilę kimś zupełnie innym niż w rzeczywistości. Nie panują tutaj, bowiem żadne reguły gry – mężczyzna może udawać kobietę, dorosły - dziecko, zakompleksiony nastolatek – super macho. Czy nareszcie liczą się słowa, to, co ma się w głowie, a nie wygląd zewnętrzny? Internet pozwala także otworzyć się osobom nieśmiałym i nieradzącym sobie w relacjach międzyludzkich w realu. Prawda leży zapewne pośrodku.
Grunt to zadbać o niezmienność naszej osobowości i nie udawać kogoś innego. Efekt taniego pozerstwa jest zazwyczaj krótkotrwały, bowiem każde kłamstwo prędzej czy później wyjdzie na jaw, a wówczas narażeni jesteśmy na śmieszność. I choć często miliony ludzi tkwią w zbiorowej obłudzie (politycy), to tajemnica autentyczności i naturalności tkwi w tym, by nie oszukiwać siebie samych.
I tylko taką mnie ścieżką poprowadź,
gdzie śmieją się śmiechy w ciemności
i gdzie muzyka gra, muzyka gra,
nie daj mi, Boże, broń Boże skosztować
tak zwanej życiowej mądrości,
dopóki życie trwa, póki życie trwa.
Agnieszka pisze:echoooo pisze:Lou, jestem gorącą przeciwniczką, szczerości do bólu. Nikt nie ma prawa pod przykrywką szczerości, robić komuś przykrości. Szczerość wyłącznie w granicach przyzwoitości i dotycząca wyłącznie mojej osoby. Też mówiłam o szczerości w sieci.
jestem za,,,ale bez niepotrzebnego rania drugiej osoby,,,,
kazdy z nas ma zly dzien....
moze czasami powiedziec slowo za duzo ...
czy warto go za to karac?
podsumowujac:
w powaznych sprawach tak w pierdolach nie ktore sa bez znaczenia nie,,,
albern pisze:Kazdy czlowiek na swojej drodze spotyka, przyjaciol i..........no wlasnie kogo? wrogow? nie prawda, ......nauczycieli.
Jeśli jesteś kochającym ,ufnym człowiekiem,będziesz przyciągał podobnych sobie,jeśli przyciągasz zagniewanych,sfrustrowanych..............
albern pisze:.Przyjaciele nigdy nie mowia prawdy
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość