Strona 1 z 3

Telefon komórkowy...

Nieprzeczytany post: 2007-05-09, 20:18
autor: Boss
Telefon komórkowy...

któż go dziś nie ma ? Chyba niewiele osób powyżej 14-stego roku życia - nie posiada popularnej "komórki".

Jak to odbieracie, czy to daje nam poczucie wygody, czy też powoli czyni z nas niewolników.
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat..??

Nieprzeczytany post: 2007-05-10, 21:29
autor: Mirek
Uwazam, ze jestesmy juz wszyscy tych "dzwniacych, grajacych" pudelek...sam korzystam z komorki, ale czesto mi ona przeszkadza, staram sie ograniczac z uzywania tego przedmiotu... ale tak do konca - to nie mozna. Juz nie...

Nieprzeczytany post: 2007-05-13, 12:46
autor: Krzysztof
niestety, sam musze stwierdzic, iz jestem na "smyczy" telefonu komorkowego....
napewno - najwiekszy wplyw ma tu moja praca, ktora powoduje, ze musze byc ok.18h dziennie - dyspozycyjny... :(

Nieprzeczytany post: 2007-05-13, 22:51
autor: Hanna
ja mam tylu znajomych, ze ciagle wisze na telefonie... to juz chyba symbol naszych czasow... lubie gadac, przez komorke, stacjonarny...leze sobie nad woda...nudzi mi sie, to sobie dzwonie... gorzej - pozniej z rachunkami.. :) ale jakos sobie radze...

Nieprzeczytany post: 2007-05-15, 18:15
autor: basiula
owszem posiadam takie urządzenie...traktuję to jako wygodną i prostą w użyciu rzecz...
wolę jednak rozmowy z człowiekiem, którego widzę...przez telefon umawiam się na rozmowy lub spotkania... prawie nigdy nie wydzwaniam calego abonamentu...nie lubię rozmawiać długo przez telefon, nudzi mnie to...

Nieprzeczytany post: 2007-05-17, 12:34
autor: Agnieszka
napewno jest to wygodne ..przynajmniej dla mnie..i w zaden sposob mnie nie ogranicza....napewno w niektorych sytuacjach ratuje zycie...warto miec ja zawsze przy sobie np. w gorach....

Nieprzeczytany post: 2009-04-02, 22:04
autor: Vap_niaczka
Jeszcze nie tak dawno nie miałam komórki, teraz jest mi niezbędna. :e/:

Nieprzeczytany post: 2009-04-05, 20:55
autor: Grazia.K
bywa meczace....fakt

Nieprzeczytany post: 2009-04-06, 21:28
autor: Grazia.K
trzeba wylaczyc...... :k: :k: :k:

Nieprzeczytany post: 2009-04-06, 21:32
autor: Vap_niaczka
Grazia.K pisze:trzeba wylaczyc...... :k: :k: :k:


I nie poddawać się, bo wejdą Ci na głowę. :jupii:

Nieprzeczytany post: 2009-04-06, 21:34
autor: vicky
Dla mnie komórka to podstawa:) Wieczorem w łóżko parę smsów zawsze muszę wysłać:D

Nieprzeczytany post: 2009-04-06, 21:35
autor: Grazia.K
i nagrac...w tej chwili nie mam ochoty z nikim rozmawiac.....
odpowiem kiedy bede miala lepszy humor...podaj numer.......itd :C:

Nieprzeczytany post: 2009-04-06, 22:53
autor: kasta
hehehhe ja zdecydowanie nie jestem niewolnikiem komorki-odbieram w okreslonych godzinach,dzwoniacych spoza ksiazki-ignoruje,swojego numeru tel nie daje -tylko w wyjatkowych przypadkach....

Nieprzeczytany post: 2009-04-07, 06:55
autor: vicky
Ja odbieram telefony nawet w środku nocy;/

Nieprzeczytany post: 2009-04-07, 10:21
autor: kasta
ooooooooco to tonie..... ja nie odbieram nawet jak jestem na spacerze....../chyba ze sie z kims umowie ze bedzie dzwonil......a jak mam wolne-telefon mam wylaczony :jupii: :jupii: :jupii: