Strona 1 z 3

Co na sylwestrową noc?

Nieprzeczytany post: 2007-12-30, 16:24
autor: Lidusia

Nieprzeczytany post: 2007-12-31, 23:12
autor: Grazia.K
Chyba sie nadaje....przynajmniej dla mnie ....oj a tu nie mam z kim potanczyc ~-(

Nieprzeczytany post: 2007-12-31, 23:26
autor: kasta
ja tez-chyba ze w wyobrazni :jupii: :jupii: :jupii:

Nieprzeczytany post: 2008-01-01, 02:52
autor: Grazia.K
fajerwerki byly wspaniale ......mowie Wam bomba :!: :!: :!: :!:

Nieprzeczytany post: 2008-01-01, 02:56
autor: annab
u nas też całkiem nieźle tylko wysoko mgła troszkę zasłaniała

Nieprzeczytany post: 2010-01-12, 12:04
autor: Denii
Sylwester fajna sprawa, ale ostatni miałam kiepski choć fajerwerki super. Wszystkim pomyślności w Nowym 2010 Roku!!! ;-)

Nieprzeczytany post: 2010-01-12, 15:07
autor: Lidusia
Tobie równie miłe życzenia ślę!! :jupii:

Nieprzeczytany post: 2010-01-12, 15:53
autor: Denii
Dzięki, bardzo milusia ta stronka, nawet nie myślałam

Nieprzeczytany post: 2010-01-12, 15:58
autor: Lidusia
Stronka jest miła, bo tworzą ją bardzo miłe kobitki! :u: ;) :-D

Nieprzeczytany post: 2010-01-12, 19:25
autor: cela
Nie ma to jak autoreklama :jupii:

Nieprzeczytany post: 2010-01-12, 19:27
autor: Lidusia
Jaka tam reklama. Przecież to czysta, jedyna i niezaprzeczalna prawda. Snuje mi się jeszcze jeden przymiotnik od ks. Twardowskiego, ale go pominę, bo prawda, to prawda i tyle!!! :-D :->

Nieprzeczytany post: 2010-01-12, 19:28
autor: Grazia.K
wlasnie :jupii: :jupii: jak nikt nas nie chce pochwalic to pochwalimy sie same :k:
z nami zawsze fajnie...tylko nie kazdemu taki spokoj odpowiada :C:

Nieprzeczytany post: 2010-01-12, 19:30
autor: Lidusia
GHrażynko, czy byłybyśmy tu już tyle lat, gdyby było inaczej? Przecież zawsze można odejść, a my tu tkwimy i jest nam dobrze!!! :k:

Nieprzeczytany post: 2010-01-12, 19:31
autor: Grazia.K
:buzi: :buzi: :buzi: bo ja was bardzo,ale to bardzo lubie!!!!!

Nieprzeczytany post: 2010-01-12, 19:33
autor: Lidusia
No i ja też!!! Przecież się w końcu spotkamy. Tylko Ali coś nie ma. Miała trochę problemów i zaczynam się martwić, co u Niej?