Ależ nie przesadzaj!! Mnie też dopada to samo. Kojarzę pewne zdarzenia, czasem mało przyjemne z piosenką, melodią, zapachem, obrazem. Ale są tez takie, które przywołują tylko miłe wrażenia. Każdy z nas ma swoje doświadczenia. W końcu nie oceniłaś muzyki Komedy. Napisałaś tylko, że nie lubisz słuchać, bo kojarzysz z dość mrocznym filmem. To też jakby znaczy, że podkład muzyczny do tych filmowych obrazów jest właściwy, bo Ty tak to mocno kojarzysz!!!