Dobry żart tymfa wart:))

Wesołe historyjki, wpadki, kawały - to wszystko tutaj. Zamieszczajcie tu wszystko co was śmieszy.

Dobry żart tymfa wart:))

Nieprzeczytany postautor: cela » 2009-03-31, 20:30

Przychodzi zając do nowego sklepu misia i prosi:
. - Misiu poproszę pół kilo soli,
. - Wiesz zajączku nie mam jeszcze wagi to nasypie ci na oko,
. - Do dupy se nasyp debilu!
.
. Blondynka wypełnia formularz:
. Imię: Anna
. Nazwisko: Kowalska
. Urodzona: tak
.
. Jasiu wrócił na wieś z pracy w Anglii.
. Ojciec:
. - Weź, rozrzuć gnój.
. Jasiu:
. - What?
. Ojciec:
. - Łot krowy i łot konia.
.
. Dlaczego blondynka w więzieniu zbiera puste butelki?
. - Żeby wyjść za kaucją!
.
. Środek nocy. Dwa posagi stoją w parku, nieruchome. Przychodzi dobra
wróżka i mówi, że spełni jedno ich życzenie. Posągi jednogłośnie
mówią, ze chcą się stać na godzinę żywe. Wróżka spełnia ich życzenie.
Gdy posągi już mogą chodzić, rzucają się w krzaki.
. Przez 50 minut słychać tylko trzaski, jęki i liście latają naokoło.
W końcu oba posągi wychodzą.
. -Mamy jeszcze 10 minut, co robimy? -pyta jeden.
. -To samo co przedtem - mówi drugi,
. tylko teraz ty trzymasz gołębie a ja będę srał.
.
. Marycha zaszła w ciążę i szczęśliwie urodziła. Ponieważ kochliwa
była kobitka, miała trudności we wskazaniu ojca dziecka, więc na wszelki
wypadek w pozwie do sądu o ustalenie ojcostwa wskazała wszystkich chłopów
ze wsi z sołtysem włącznie. Sąd nakazał więc pobranie krwi wszystkim
panom. Na pierwszy ogień poszedł sołtys. Sołtys w ambulatorium, a
pozostali nerwowo i z niepokojem oczekują swojej kolejki. Po chwili wychodzi
uśmiechnięty sołtys i radośnie od drzwi krzyczy:
. - Chłopy, nie bójta się!! Nie dojdą! Z palca biorą!
.
. Przychodzi nerwowa baba do lekarza i mówi:
. - Panie doktorze, proszę mi jakoś pomóc, bo wszystko dosłownie mnie
wku**ia.
. - No to niech pani pobierze tableteczki - radzi lekarz.
. - Nie będę brała żadnych tableteczek, bo branie tableteczek mnie
wku**ia - mówi baba.
. - No to niech pani zajmie się sportem - znowu radzi lekarz.
. - Nie będę zajmowała się sportem, bo zajmowanie się sportem mnie
wku**ia - mówi znowu baba.
. - No to niech pani pouprawia seks - radzi lekarz.
. - Pouprawiałabym, ale nie umiem - odpowiada baba.
. - No to ja pani pokażę, jak to się robi - mówi lekarz. Po czym
zabrali się do roboty, ale po chwili baba mówi:
. - Panie doktorze, niech pan się zastanowi, pan wsadza czy wyjmuje, bo
już powoli zaczyna mnie to wku**iać.
.
. 10 przykazań szczęśliwego człowieka.
. 1. człowiek rodzi się zmęczony i żyje aby odpocząć.
. 2.kochaj swe łóżko jak siebie samego.
. 3.odpoczywaj w dzień abyś mógł spać w nocy.
. 4. jeżeli widzisz kogoś odpoczywającego pomóż mu.
. 5. praca jest męcząca.
. 6. co masz zrobić dziś zrób pojutrze będziesz mieć dwa dni .
wolnego.
. 7. jeżeli zrobienie czegoś sprawia ci trudność pozwól to zrobić .
innym.
. 8. nadmiar odpoczynku nigdy nikogo nie doprowadził do śmierci.
. 9. kiedy ogarnia cię ochota do pracy, usiądź i poczekaj aż ci .
przejdzie.
. 10. praca uszlachetnia, lenistwo uszczęśliwia.
.
. . Policjant zatrzymuje faceta za przekroczenie prędkości. Kiedy
podchodzi do samochodu, widzi, że ten jest bardzo zdenerwowany.
. - Dobry wieczór panu. Wie pan, dlaczego pana zatrzymałem?
. - Tak, panie władzo... Za przekroczenie prędkości, ale to sprawa
życia i śmierci.
. - Ach, tak? Dlaczego?
. - Naga kobieta czeka na mnie w domu.
. - Nie rozumiem, dlaczego miałaby to być sprawa życia i śmierci.
. - Jeśli nie dotrę tam przed moją żoną, będę martwy.
.
. Klient odwiedzający fabrykę wyrobów z gumy jest oprowadzany przez
Menedżera do spraw Marketingowych. Na początku przystanęli przy maszynie
produkującej smoczki do butelek dla dzieci. Maszyna wydaje różne sycząco
stukoczące dźwięki.
. - Kiedy pojawia się syk, roztopiona guma jest wstrzykiwana do formy -
tłumaczy sprzedawca - Dźwięk stuku to igła robiąca dziurkę na końcu
smoczka.
. Dalej przeszli do części fabryki gdzie produkowane są prezerwatywy. I
ponownie przystanęli przy maszynie, która wydawała dźwięki: syk, syk,
syk, syk, stuk; syk, syk, syk, syk, stuk; itd. co zwróciło uwagę gościa.
. - Zaraz, chwileczkę - mówi klient - ja rozumiem czym jest ten: syk, ale
co to za stukot, który pojawia się tak często?
. - Aaaa... to tak samo jak w maszynie smoczków - odpowiada przewodnik -
Ta maszyna robi dziurki w co czwartej prezerwatywie.
. - Hmm.... to chyba nie jest zbyt dobre dla prezerwatyw?
. - Tak ale jest bardzo dobre dla interesu ze smoczkami.
.
. . Jedna koleżanka żali się drugiej:
. - Mój Kazik jest ostatnio jakiś oziębły w sprawach seksu.
. - Podmień mu w czasie kąpieli szampon na taki dla psów - radzi druga -
Ja swojemu tak zrobiłam, to po wyjściu spod prysznica rzucił się na
mnie, jak jakiś brytan, zaciągnął do łóżka i mało mnie na strzępy nie
rozerwał w czasie stosunku!
. Minęły dwa dni:
. - Beznadziejna ta twoja rada z szamponem dla psów.
. - Coś ty? Nie zadziałało?
. - Zadziałało. Wyskoczył z łazienki, opier**lił całą kiełbasę z
lodówki, a jak mu zwróciłam uwagę, to ugryzł mnie w tyłek i poleciał do
tej suki, z trzeciego pietra...
Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie !!!!!!!
Awatar użytkownika
cela
wapniak
 
Posty: 5634
Rejestracja: 2008-04-16, 18:30
Lokalizacja: Liverpool
Płeć: Kobieta

Re: Dobry żart tymfa wart:))

Nieprzeczytany postautor: wapniaczek » 2009-03-31, 21:45

cela pisze:Przychodzi zając do nowego sklepu misia i prosi:
. - Misiu poproszę pół kilo soli,
. - Wiesz zajączku nie mam jeszcze wagi to nasypie ci na oko,
. - Do dupy se nasyp debilu!
.
. Blondynka wypełnia formularz:
. Imię: Anna
. Nazwisko: Kowalska
. Urodzona: tak
.
. Jasiu wrócił na wieś z pracy w Anglii.
. Ojciec:
. - Weź, rozrzuć gnój.
. Jasiu:
. - What?
. Ojciec:
. - Łot krowy i łot konia.
.
. Dlaczego blondynka w więzieniu zbiera puste butelki?
. - Żeby wyjść za kaucją!
.
. Środek nocy. Dwa posagi stoją w parku, nieruchome. Przychodzi dobra
wróżka i mówi, że spełni jedno ich życzenie. Posągi jednogłośnie
mówią, ze chcą się stać na godzinę żywe. Wróżka spełnia ich życzenie.
Gdy posągi już mogą chodzić, rzucają się w krzaki.
. Przez 50 minut słychać tylko trzaski, jęki i liście latają naokoło.
W końcu oba posągi wychodzą.
. -Mamy jeszcze 10 minut, co robimy? -pyta jeden.
. -To samo co przedtem - mówi drugi,
. tylko teraz ty trzymasz gołębie a ja będę srał.
.
. Marycha zaszła w ciążę i szczęśliwie urodziła. Ponieważ kochliwa
była kobitka, miała trudności we wskazaniu ojca dziecka, więc na wszelki
wypadek w pozwie do sądu o ustalenie ojcostwa wskazała wszystkich chłopów
ze wsi z sołtysem włącznie. Sąd nakazał więc pobranie krwi wszystkim
panom. Na pierwszy ogień poszedł sołtys. Sołtys w ambulatorium, a
pozostali nerwowo i z niepokojem oczekują swojej kolejki. Po chwili wychodzi
uśmiechnięty sołtys i radośnie od drzwi krzyczy:
. - Chłopy, nie bójta się!! Nie dojdą! Z palca biorą!
.
. Przychodzi nerwowa baba do lekarza i mówi:
. - Panie doktorze, proszę mi jakoś pomóc, bo wszystko dosłownie mnie
wku**ia.
. - No to niech pani pobierze tableteczki - radzi lekarz.
. - Nie będę brała żadnych tableteczek, bo branie tableteczek mnie
wku**ia - mówi baba.
. - No to niech pani zajmie się sportem - znowu radzi lekarz.
. - Nie będę zajmowała się sportem, bo zajmowanie się sportem mnie
wku**ia - mówi znowu baba.
. - No to niech pani pouprawia seks - radzi lekarz.
. - Pouprawiałabym, ale nie umiem - odpowiada baba.
. - No to ja pani pokażę, jak to się robi - mówi lekarz. Po czym
zabrali się do roboty, ale po chwili baba mówi:
. - Panie doktorze, niech pan się zastanowi, pan wsadza czy wyjmuje, bo
już powoli zaczyna mnie to wku**iać.
.
. 10 przykazań szczęśliwego człowieka.
. 1. człowiek rodzi się zmęczony i żyje aby odpocząć.
. 2.kochaj swe łóżko jak siebie samego.
. 3.odpoczywaj w dzień abyś mógł spać w nocy.
. 4. jeżeli widzisz kogoś odpoczywającego pomóż mu.
. 5. praca jest męcząca.
. 6. co masz zrobić dziś zrób pojutrze będziesz mieć dwa dni .
wolnego.
. 7. jeżeli zrobienie czegoś sprawia ci trudność pozwól to zrobić .
innym.
. 8. nadmiar odpoczynku nigdy nikogo nie doprowadził do śmierci.
. 9. kiedy ogarnia cię ochota do pracy, usiądź i poczekaj aż ci .
przejdzie.
. 10. praca uszlachetnia, lenistwo uszczęśliwia.
.
. . Policjant zatrzymuje faceta za przekroczenie prędkości. Kiedy
podchodzi do samochodu, widzi, że ten jest bardzo zdenerwowany.
. - Dobry wieczór panu. Wie pan, dlaczego pana zatrzymałem?
. - Tak, panie władzo... Za przekroczenie prędkości, ale to sprawa
życia i śmierci.
. - Ach, tak? Dlaczego?
. - Naga kobieta czeka na mnie w domu.
. - Nie rozumiem, dlaczego miałaby to być sprawa życia i śmierci.
. - Jeśli nie dotrę tam przed moją żoną, będę martwy.
.
. Klient odwiedzający fabrykę wyrobów z gumy jest oprowadzany przez
Menedżera do spraw Marketingowych. Na początku przystanęli przy maszynie
produkującej smoczki do butelek dla dzieci. Maszyna wydaje różne sycząco
stukoczące dźwięki.
. - Kiedy pojawia się syk, roztopiona guma jest wstrzykiwana do formy -
tłumaczy sprzedawca - Dźwięk stuku to igła robiąca dziurkę na końcu
smoczka.
. Dalej przeszli do części fabryki gdzie produkowane są prezerwatywy. I
ponownie przystanęli przy maszynie, która wydawała dźwięki: syk, syk,
syk, syk, stuk; syk, syk, syk, syk, stuk; itd. co zwróciło uwagę gościa.
. - Zaraz, chwileczkę - mówi klient - ja rozumiem czym jest ten: syk, ale
co to za stukot, który pojawia się tak często?
. - Aaaa... to tak samo jak w maszynie smoczków - odpowiada przewodnik -
Ta maszyna robi dziurki w co czwartej prezerwatywie.
. - Hmm.... to chyba nie jest zbyt dobre dla prezerwatyw?
. - Tak ale jest bardzo dobre dla interesu ze smoczkami.
.
. . Jedna koleżanka żali się drugiej:
. - Mój Kazik jest ostatnio jakiś oziębły w sprawach seksu.
. - Podmień mu w czasie kąpieli szampon na taki dla psów - radzi druga -
Ja swojemu tak zrobiłam, to po wyjściu spod prysznica rzucił się na
mnie, jak jakiś brytan, zaciągnął do łóżka i mało mnie na strzępy nie
rozerwał w czasie stosunku!
. Minęły dwa dni:
. - Beznadziejna ta twoja rada z szamponem dla psów.
. - Coś ty? Nie zadziałało?
. - Zadziałało. Wyskoczył z łazienki, opier**lił całą kiełbasę z
lodówki, a jak mu zwróciłam uwagę, to ugryzł mnie w tyłek i poleciał do
tej suki, z trzeciego pietra...



A ten jest najlepszy:

. Jasiu wrócił na wieś z pracy w Anglii.
. Ojciec:
. - Weź, rozrzuć gnój.
. Jasiu:
. - What?
. Ojciec:
. - Łot krowy i łot konia.
Awatar użytkownika
wapniaczek
wapniak
 
Posty: 303
Rejestracja: 2009-03-26, 21:38

Nieprzeczytany postautor: vicky » 2009-04-01, 07:26

Hehe słyszałam już ten o gnoju:P
Albo chodź przytul mnie albo odejdź i przebacz...
vicky
wapniak
 
Posty: 377
Rejestracja: 2009-03-27, 07:59

Nieprzeczytany postautor: Grazia.K » 2009-04-01, 16:03

:k:
Awatar użytkownika
Grazia.K
wapniak
 
Posty: 13710
Rejestracja: 2007-05-17, 19:59
Lokalizacja: Londyn

Nieprzeczytany postautor: kasta » 2009-04-01, 16:48

:-D :k:
Awatar użytkownika
kasta
wapniak
 
Posty: 11240
Rejestracja: 2007-05-25, 00:33
Lokalizacja: zielona Wyspa

Nieprzeczytany postautor: Lidusia » 2009-04-08, 14:48

Poszedł facet ze swoim małym synkiem na basen.
Jak to na basenie, przez godzinę bawili się wyśmienicie. Pływali,
ścigali się i wygłupiali.
Po basenie przyszedł czas na prysznic, gdzie mały przeżył chwilę
grozy, ponieważ pośliznął się na mokrych kaflach.
Do nieszczęścia jednak nie doszło, gdyż synek w ostatniej chwili
złapał ojca za fiuta, unikając upadku.
Po zdarzeniu ojciec patrzy na małego synka i mówi:
- Widzisz synu? Poszedłbyś z matką, to byś się wy......lił...
--------------------------------------------------------------------

Kobieta o długim stażu małżeńskim ogląda się przed lustrem i
widzi:
Pooraną zmarszczkami twarz,
przerzedzone włosy,
braki w uzębieniu,
biust obwisający do kolan,
sadło tu i ówdzie...
W końcu stwierdza:
Dobrze mu tak.

Stoi facet przed lustrem nago i się ogląda i widzi:
- morda zarośnięta
- wory pod oczami
- brak jedynki, druga złota
- brzuch do kolan
- krotki członek
patrzy w prawo na leżąca na łóżko nastoletnia piękność, która się do niego uśmiecha szeroko, patrząc rozanielonym wzrokiem w jego kaprawe oczka i myśli "k...a, jak bardzo trzeba kochać pieniądze."

----------------------------------------------------------------------

Mądrość życiowa Bacy:

- Przykro mi, baco, ale macie raka.
Baca zasępił się, pomyślał, podrapał po głowie i pyta:
- Doktorze, a nie możecie mi napisać, że mam łejds?
- AIDS..? No, ale dlaczego Baco? - pyta zdziwiony doktor
- Ano, po pirse, to bede pirsy ze wsi co ma łejds, po wtóre, to bede mioł pewność, że po mojej śmirci mojej baby żaden nie rusy,a po trzecie, to chciałbyk zobaczyć mordy tych, co juz jom rusali.
Awatar użytkownika
Lidusia
wapniak
 
Posty: 9427
Rejestracja: 2007-10-17, 17:39
Lokalizacja: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta

Nieprzeczytany postautor: cela » 2009-04-08, 16:52

:jupii: :jupii: :jupii:
Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie !!!!!!!
Awatar użytkownika
cela
wapniak
 
Posty: 5634
Rejestracja: 2008-04-16, 18:30
Lokalizacja: Liverpool
Płeć: Kobieta

Nieprzeczytany postautor: annab » 2009-04-08, 18:50

:jupii: :jupii: :jupii: :jupii:
Jaki dzień w moim życiu był najpiękniejszy?? To nie był dzień, to była noc.
Awatar użytkownika
annab
wapniak
 
Posty: 10915
Rejestracja: 2007-10-17, 18:34
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany postautor: Grazia.K » 2009-04-08, 19:31

madry baca :C:
Awatar użytkownika
Grazia.K
wapniak
 
Posty: 13710
Rejestracja: 2007-05-17, 19:59
Lokalizacja: Londyn

Nieprzeczytany postautor: kasta » 2009-04-08, 21:28

swietny ,baca :k:
Awatar użytkownika
kasta
wapniak
 
Posty: 11240
Rejestracja: 2007-05-25, 00:33
Lokalizacja: zielona Wyspa

Nieprzeczytany postautor: kasta » 2009-05-17, 22:13

Turysta spał u bacy. Rano budzi się i drapie. Widząc to baca pyta:
- Cóż to panocku, wsiura wos ugryzła?
- Nie, w plecy.


Ziewająca solenizantka nie jest zadowolona z tego,
iż goście zasiedzieli się u niej zbyt długo. Nagle
dzwoni telefon. Pani domu podnosi słuchawkę,
przez chwilę słucha, po czym odkłada ja i oznajmia:
-Dzwonili ze straży pożarnej. Mówili, że w
w domu któregoś z was wybuchł pożar. Niestety, nie
dosłyszałam u kogo...
Awatar użytkownika
kasta
wapniak
 
Posty: 11240
Rejestracja: 2007-05-25, 00:33
Lokalizacja: zielona Wyspa

Nieprzeczytany postautor: Lidusia » 2009-05-17, 22:17

:jupii: :jupii: :jupii:
Awatar użytkownika
Lidusia
wapniak
 
Posty: 9427
Rejestracja: 2007-10-17, 17:39
Lokalizacja: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta

Nieprzeczytany postautor: annab » 2009-05-18, 20:57

no tak :jupii: :jupii:
Jaki dzień w moim życiu był najpiękniejszy?? To nie był dzień, to była noc.
Awatar użytkownika
annab
wapniak
 
Posty: 10915
Rejestracja: 2007-10-17, 18:34
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany postautor: Grazia.K » 2009-05-18, 21:08

zla gospodyni.....niegoscinna :-P :-P :-P
Awatar użytkownika
Grazia.K
wapniak
 
Posty: 13710
Rejestracja: 2007-05-17, 19:59
Lokalizacja: Londyn

Nieprzeczytany postautor: kasta » 2009-05-18, 22:26

hehehe ale warto zapametac ;) hehehehe na wszelki wypadek :cfa: %-)
Awatar użytkownika
kasta
wapniak
 
Posty: 11240
Rejestracja: 2007-05-25, 00:33
Lokalizacja: zielona Wyspa

Następna

Wróć do Śmiech to zdrowie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość

cron