Bo życie zaczyna się po 40-ce!
Grazia.K pisze:Tak kochajmy ludzi bo tak szybko odchodza.....Ja takze wiele razy mialam stycznosc ze smiercia-w poprzedniej pracy i w zyciu osobistym...Wiem co to znaczy trzymac za reke kogos kto odchodzi.Nigdy nie bylo to dla mnie latwe,zawsze to odczucie o przemijaniu...i niesamowita bazsilnosc....
Boss pisze:Życie po śmieci...
Iluż filozofów podejmowało ten temat...
A jaki jest Wasz - poglad na te sprawy ??
pewnie było inne życie i tak sobie myślę że jak sobie zasłużyłam w poprzednim zyciu tak mam teraz. A że zmarli nie odchodzą w nicość wiem na przykładzie mojego ojca. A było to tak: 3-go dnia po jego smierci stanął w drzwiach mojego domu tak nienaturalnie wysoki i usmiechał się, zapytalam "gdzie teraz jesteś?" ale on nic nie odpowiedzial tylko nadal sie usmiechał, ponownie zapytalam jak tam jest? ale odpowiedzi nie było, zapytalam więc "nie możesz powiedzieć?" i wtedy pokiwał potakująco głową. Zniknął a ja uświadomiłam sobie że nie śpię. Nie bałam się, cieszyłam się że jest zadowolony, ale po kilku miesiącach przyśnił mi się że bardzo cierpi.albern pisze:Czesto zadaje sobie pytanie jak to sie dzieje ,ze katolicy tak dokladnie wiedza co jest po zyciu,a zaden nie interesuje sie co bylo przed jego zyciem
jo-anna pisze:zmarli nie odchodzą w nicość
Podobne tematy | Statystyki | Ostatni post | |
---|---|---|---|
Życie przed życiemautor: Vap_niaczka » 2009-03-26, 22:28 |
Odpowiedzi: 13 Odsłony: 1936 |
2014-04-01, 00:02 autor: femme |
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości